Akcja pokonana

Aktualności

Akcja pokonana

autor: gks1994, 2010-03-28 21:24

Piłkarze Gminnego Klubu Sportowego skromnie bo tylko 1:0 pokonali Akcję Jastrzębia. Mecz nie stał na najwyższym poziomie, było dużo walki, dużo ostrych starć i co najdziwniejsze żadnych kartek!

Mecz rozpoczął się dość dobrze. GKS grał lepiej, potrafił się utrzymywać przy piłce i stwarzał zagrożenie pod bramką rywala. Najmocniejszym i najsłabszym punktem pierwszej fazy meczu było nasze lewe skrzydło. Czemu? Szybki i zwrotny Michał Gil mijał przeciwników jak pachołki, centrował dobre piłki w pole karne i stwarzaliśmy sobie dzięki temu sytuacje bramkowe, lecz w pewnym momencie stało się to mankamentem. Zawodnicy Akcji zaczęli mocniej kryć Michała i grali bardzo asekuracyjnie w tej części boiska, tymczasem Karol Ślęzak grający na prawej stronie był praktycznie bezrobotny, gdyż rzadko staraliśmy się atakować tamtą flanką. Gospodarze nie mogli się otrząsnąć, jedyne na co było ich stać to nieliczne kontry, z których nic szczególnego nie wychodziło. RuszCovia naciskała coraz bardziej! W 25 minucie przewaga była już dość spora. Mecz był rozgrywany głównie na połówce rywala. Szybki Michał "wykładał karty" kolegom z drużyny, Adam Najdzik rozgrywał dobre piłki na całym boisku i oczywiście Paweł Majewski, który zatrzymywał większość akcji przeciwnika. W 38 minucie bo "kiksie" bramkarza Michał Gil znalazł się w odpowiednim miejscu i umieścił piłkę w siatce. Kilka minut później mógł podwyższyć wynik na 2:0 lecz nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem. Pierwsza połowa zakończyła się bardzo niemiłym incydentem. koło 30 minuty jeden z graczy gospodarzy staranował Dawida Skuzę w polu karnym, przez co musiał opuścić boisko po pierwszej połowie. Możliwe, że kontuzja jest na tyle poważna, że nie będzie mógł zagrać w najbliższym spotkaniu. Druga część meczu to lustrzane odbicie pierwszej połowy. Akcja ruszyła do odrabiania strat, lecz nasi obrońcy dobrze radzili sobie z napastnikami z Jastrzębi. Niestety w 76 minucie straciliśmy kolejnego podstawowego zawodnika. Po wejściu prostą nogą ucierpiał Damian Wojtunik i opuścił plac gry. Gospodarze z biegiem czasu zaczęli być coraz groźniejsi. Gdyby nie kilka pewnych interwencji Ireneusza Banasiewicza wynik spotkania mógłby być inny. Mieliśmy kilka groźnych akcji lecz nasi nieporadni w tym meczu napastnicy marnowali 100% sytuację. Ostatecznie "obrona Częstochowy" się powiodła i wywieźliśmy z Jastrzębi 3 punkty.

Komentarzy [7]

czytano: [2116]

DO

autor: ~gks 2010-03-28 21:37:01

GKS trzy punkty ma!! kesera sera!!:)

autor: ~panda 2010-03-28 22:13:28

hehe obrona Częstochowy:) szkoda chłopaków ,myślę że szybko wrócą do zdrowia i do grania fakt że nie brakowało czasami ostrej gry to nie jest niczyja wina ,chyba że jedynie sędziego który na to pozwalał,ale to było do przewidzenia pod tym względem - tylko jakiegoś karnego brakowało na wyrównanie:(

autor: ~WDR 2010-03-28 22:34:13

Brawo brawo brawo !!!!!!

autor: ~1994 2010-03-29 06:53:30

ważne są trzy pkt!! i uciekamy!!:)

autor: ~klusu 2010-03-30 17:57:22

najważniejsze 3 pkt!! BRAVO za wypowiedź trenera Akcji na stronie sportradom:) powodzenia z propagandą!:)

autor: ~gks 2010-03-31 11:03:15

mogli wygrać a przynajmniej zremisować:) dobre:)

autor: ~Im 2010-04-01 07:58:40

teraz czekamy na NM:) też do oje..bania:)